Lubię wracać do Łodzi, bo to miasto z niezwykłą historią. Spędziłam tutaj z przyjaciółmi część mojego przedłużonego weekendu urodzinowego pod koniec października. Zapraszam na relację z niedzielnego spaceru i zwiedzania.
Czy to Wawel, a może Luwr? Nie, to Pałac Izraela Poznańskiego – neobarokowy pałac fabrykancki z XIX w. znajdujący się w Łodzi, w którym obecnie mieści się Muzeum Miasta Łodzi. W tym roku obchodzi rocznicę 120 lat od ukończenia go w tym okazałym kształcie, jaki możemy podziwiać obecnie.
Historia pałacu wiąże się z jego pierwszym właścicielem: Izraelem Poznańskim, polskim przemysłowcem pochodzenia żydowskiego, zaliczanym razem z Ludwikiem Geyerem i Karolem Scheiblerem do trzech łódzkich „królów bawełny”.
W muzeum można zwiedzać prywatne i oficjalne pomieszczenia rodziny Poznańskich, wyposażone w sprzęty z epoki, a w podziemiach znajduje się wystawa dotycząca historii rozwoju miasta, którego błyskawiczny wzrost z niewielkiej osady do półmilionowego miasta jest porównywany z amerykańskimi miastami.
Manufaktura to symbol Łodzi i kawał historii błyskawicznego rozwoju miasta. Centrum powstało na terenach dawnej fabryki Izraela Poznańskiego. Przebudowa została tak wykonana, aby częściowo zachować dawną atmosferę tego miejsca. Dominują tu zatem stare, pofabryczne budynki z czerwonej, nieotynkowanej cegły, które zostały jednak całkowicie przebudowane wewnątrz.
Dodatkowo kilka zdjęć ze spaceru po mieście, korzystając ze słonecznej pogody mijającego miesiąca.
Było pięknie! Do następnego razu!