To już ostatni minikraj, jaki został mi do odwiedzenia w Europie. Monako leży na Lazurowym Wybrzeżu pomiędzy Francją a Włochami. Podczas mojej urodzinowej wyprawy zrobiłam sobie tutaj jednodniową wycieczkę.
Monte Carlo to najsławniejsza dzielnica Monako. Kojarzone ze słynnym kasynem, przed którym parkują najdroższe samochody. Z drugiej strony mieści się Opera, a budynki otaczają malownicze ogrody. W pobliżu kasyna stoi jeden z najlepszych hoteli Monako – Hermitage z ogrodem zimowym zaprojektowanym przez Gustave Eiffel’a. W luksusowych sklepach kupują bogacze, a w zatoce stoją ich jachty.
Brzmi jak miejsce nie dla backpackera? Nie do końca. Do Monako można przyjechać pociągiem z Nicei za 8 EUR w obie strony lub autobusem nr 100 za 3 EUR, podziwiając po drodze piękne miasteczka Lazurowego Wybrzeża.
Stare Miasto w Księstwie Monako to jedna z czterech dzielnic o nazwie Monaco-Ville. Położone jest na wzgórzu otoczonym wodami Morza Śródziemnego. Tu stoi pałac rodu Grimaldich, który można zwiedzać.
W wąskich uliczkach znajdziemy sklepiki (obowiązkowo gadżety dla fanów wyścigów samochodowych) i bary z naleśnikami i pizzą. Warto zajrzeć do wnętrz zabytkowych kościołów i przejść się po Ogrodach św. Marcina, pełnych egzotycznych roślin. Nie trzeba dodawać, że ze wzgórza mamy najlepszy widok na to malutkie państwo.
Wielka szkoda, że pogoda nie dopisała, niebo rozjaśniło się, kiedy musiałam wyjeżdżać:
Co wam się najbardziej podobało w Monako? Zostalibyście na dłużej?
____________
Więcej zdjęć: https://photos.app.goo.gl/Gj2aJd7GHYcficv67
Inspiracje:
https://www.wycieczka.pl/przewodnik/monako/jak-dotrzec-do-monako.html