Baltic trip: Finlandia, Estonia, Łotwa i Litwa. Szlakiem Hanzy, architektury drewnianej i Hesburgera

Kiedy przychodzi lato, o jakich krajach na wakacje najczęściej myślicie? Ciepłe południowe morze, góry, a może Bałtyk? A czy komuś przyszła do głowy… Finlandia? Albo sąsiednie kraje bałtyckie?

Przyzwyczailiśmy się do mówienia: jedziemy nad polskie morze, ale poprawnie powinniśmy powiedzieć: jedziemy na polskie wybrzeże Bałtyku. Bo Morze Bałtyckie oczywiście nie należy tylko do nas. Otacza je 9 krajów, w tym: Polska, Niemcy, dwa kraje skandynawskie: Dania i Szwecja, Finlandia (uwaga: Finlandia to nie Skandynawia! Należy do grupy krajów nordyckich, czyli północnych i leży na obszarze, który przylega do Półwyspu Skandynawskiego. Do krajów nordyckich należą też skandynawskie), Rosja, oraz kraje bałtyckie: Estonia, Łotwa i Litwa.
Uff, objechaliśmy całe wybrzeże. A jak bardzo jest ono różnorodne, przekonałam się podczas mojej tygodniowej podróży.

Dzień 1

Turku, Finlandia 

Historia w skrócie: niepodległa Finlandia (fin. Suomi) powstała w 1917 roku, po upadku caratu w Imperium Rosyjskim. Wcześniej była pod obcym panowaniem – szwedzkim od średniowiecza do roku 1809, a następnie ponad 100 lat pod panowaniem rosyjskim, jako autonomiczne Wielkie Księstwo Finlandii.
 
Finlandia charakteryzuje się nizinną powierzchnią, tysiącami jezior i największą ilością lasów w Europie (które, niestety, nie zdołałam zwiedzić, bo przejechałam tylko południową część kraju).
Ponieważ Finlandia leży w dwóch strefach klimatycznych (umiarkowanej chłodnej oraz okołobiegunowej), nie uświadczycie w lecie temperatury wyższej niż 19 stopni, pojawiają się pojedyncze upalne dni i też nie każdego roku. Wielce prawdopodobne jest, że w sierpniu na południu kraju będzie padał deszcz. I tak dokładnie było podczas mojego pobytu.
 
W odróżnieniu do krajów Półwyspu Skandynawskiego ludność, jak i język Finlandii, nie jest pochodzenia germańskiego, tylko ugrofińskiego, co sprawia, iż bliżej im do Węgrów niż np. Szwedów. Na miejscu oznacza to, że nic wam się nie będzie kojarzyć ze znanym angielskim czy szwedzkim (ale bez problemu się w tych językach dogadacie). Na kształt języka fińskiego i jego pisownię miała, podobnie jak w Niemczech, reformacja, która wprowadzała Pismo Święte w językach narodowych. Z tego faktu wynika, że Finlandia jest krajem protestanckim, a religią dominującą jest luteranizm.
Z innych praktycznych informacji: Finlandia leży w następującej po naszej strefie czasowej (+1 h), jest członkiem UE, a walutą jest euro. Zachęceni? To jedziemy 😀
 

 

Jak najszybciej dostać się do Finlandii?
Np. samolotem do Turku z Gdańska.
Tanie bilety za niecałe 50 zł oferuje Wizzair, loty odbywają się 3 razy w tygodniu.
Dojazd z lotniska w Turku do centrum miasta: autobus nr 1 za 3 eur.
Turku to niewielkie miasto położone w południowo-zachodniej Finlandii, u ujścia rzeki Aury. W przeszłości było ono stolicą od 1809 do 1812 roku. Jest uznawane za najstarsze miasto w całej Finlandii, rok założenia to 1229.
Co podczas krótkiego pobytu w tym mieście udało mi się zobaczyć:

Katedra ewangelicko-luterańska w Turku leży zaraz nad brzegami Aury. Jest charakterystycznym punktem widokowym miasta. Jest to jedna z dwóch najstarszych wciąż użytkowanych budowli w Finlandii. Budowana była w latach 1276 do 1300. Świątynia jest zaprojektowana w stylu gotyckim.

Muzeum Aboa Vetus, poświęcone średniowiecznej historii Turku
Ars Nova, muzeum sztuki współczesnej, z 1995 roku
Muzeum Farmacji. 
Mieści się ono w najstarszym domu szlacheckim w Turku – Qwensel. 
Pochodzi on z 1695 r.
Tylko przeszłam obok Hali Tagowej w centrum miasta, bo niestety była czynna do 18.
Turun Kauppahalliin pełna jest małych restauracji i sklepików z żywnością.
Biblioteka miejska na brzegu rzeki
Zamek Turunlinna z XII w., w którym znajdziemy też polskie ślady: panujący w czasach renesansu książę Jan poślubił polską królewnę Katarzynę Jagiellonkę, która zamieszkała z nim na zamku.
Niedaleko zamku znajduje się morskie muzeum Forum Marinum, gdzie tylko zajrzałam przez siatkę. W środku znajduje się wiele ciekawych eksponatów, również związanych z Fińską Marynarką Wojenną.
Nie samym zwiedzaniem człowiek żyje… Jak to jest z jedzeniem w Finlandii?
Zanim się zorientowałam, że ceny w Finlandii są wysokie, już pierwszego dnia przepłaciłam w restauracji :/ jeśli jednak macie ochotę na smaczne, wegetariańskie jedzenie, to Ravintola Hügge poleca się na lunch.
Jeśli podróżujecie niskobudżetowo, to dobre ceny znajdziecie w Lidlu (dział wegetariański z gotowymi potrawami to złoto), za zakupy na cały dzień zapłaciłam 5 euro.
Słona lukrecja w najróżniejszym wydaniu.
Innymi popularnymi słodyczami są Salmiakki (dla zwykłych śmiertelników paskudne, ale ja lubię słoną lukrecję).
Żytni chleb, czyli kilka płaskich i już przekrojonych bułeczek.
Ten sam typ chleba spotykałam w krajach bałtyckich.
Karjalanpiirakka – Pierożki Karelskie
Jeden z popularniejszych przysmaków w Finlandii.
Pierożki wypełnione są owsianką ryżową, sosem jęczmiennym, purée lub warzywami.
Hesburger to sieć fast food z siedzibą w Turku w Finlandii.
Dziś jest to największa sieć restauracji z hamburgerami w Finlandii, Estonii, na Łotwie i Litwie z udziałem rynkowym większym niż amerykański rywal McDonald’s.
Zestaw jak powyżej, czyli wegeburger, małe frytki i gorący napój (kakao) to 5,90 EUR.
Sauna – obowiązkowe do spróbowania w Finlandii
Nie bez przesady będzie powiedzenie, że mają ją Finowie niemal w każdym domu, a jeśli nie, to choćby ogólnodostępną w bloku. Moi gospodarze z Airbnb, gdzie się zatrzymałam w Turku, mieli także saunę w swoim mieszkaniu i udostępniają ją gościom za dodatkową opłatą. Sauna to idealne zakończenie deszczowego i chłodnego dnia.

Dzień 2

Moominworld, Naantali

Oprócz sauny nie ma nic bardziej fińskiego, niż Muminki. Te sympatyczne trolle to bohaterowie cyklu dziewięciu książek i dwudziestu dwóch komiksów fińskiej (piszącej po szwedzku) autorki Tove Jansson. 
Jeśli tak jak ja czytaliście w dzieciństwie książki o Muminkach, to ucieszy was wiadomość, że Dolina Muminków istnieje! Moominworld znajduje się 15 km od centrum Turku w miejscowości Naantali. To właśnie było moim głównym celem przyjazdu do Finlandii tuż przed końcem sezonu letniego (Moominworld jest czynne krótko w sezonie i jest zamknięte na zimę! W końcu Muminki śpią). Najlepszą recenzję miejsca i praktyczne porady znajdziecie tutaj. W roku 2021 bilet jednorazowy online kosztował 31 EUR.
 
W 100-lecie wydawnictwa „Nasza Księgarnia” wydano wszystkie 9 książek o Muminkach zebrane w dwóch tomach.
Muminkowe motywy zaczęły się już w domu gospodarzy z Turku.
Do Naantali dojedziecie autobusem 6 lub 7 z Turku.
Wysiadacie na ostatnim przystanku, a dalej idzie się pieszo.
Przy okazji przechodzimy przez starszą część miasteczka z tradycyjną fińską architekturą drewnianą.
Ulica Mannerheiminkatu to miejsce, gdzie spotkacie większość kolorowych domków.
Do Świata Muminków przechodzimy przez pomost.
Hurra, Muminki istnieją!
 
Znalazłam tutaj wszystkie znane mi z książek miejsca: Domek Muminków, pomost z budką kąpielową, mostek, na którym lubił siedzieć Włóczykij i ogród Paszczaka. 
Śliczny niebieski domek w kształcie pieca kaflowego, zbudowany przez Tatusia Muminka.
Można wejść do środka i wypróbować niemal wszystkie sprzęty.
Budka kąpielowa Too-Tiki i Edward Olbrzym.
Mój ulubiony bohater: wolny ptak, Włóczykij, który wraz z nastaniem zimy wyrusza w podróż na południe.
A gdzieś w jaskini czai się Buka… i Hatifnatowie
Postacie nie pojawiają się wszystkie naraz, są rozmieszczone w różnych miejscach wyspy. O określonych porach mają krótkie show (niestety tylko po fińsku).
Na wyspie można podziwiać też piękną przyrodę.
Wyspa jest też wyposażona w dobrą bazę kulinarną i sklep, gdzie można stracić ostatnie pieniądze 😉
Ja zazwyczaj nie kupuję pamiątek z podróży z wyjątkiem jedzenia i czasami drobiazgów.
Miejsce jest atrakcyjne dla małych i dużych, chociaż nie jest to typowy park rozrywki. Jeśli lubicie w spokojnym tempie zanurzyć się w akcji i kontemplować przyrodę, to zupełnie się tutaj odnajdziecie. Pamiętajcie tylko o zabraniu kurtki od deszczu i/lub parasola, bo jak już ustaliliśmy na początku, najprawdopodobniej będzie padało. Na wyspie jest też plaża, ale do niej nie doszłam.
Tego samego dnia pojechałam dalej, do Helsinek.
Najlepszą i najtańszą opcją jest OnniBus, podobny do naszego dawnego Polskiego Busa.
Ceny biletów kupowane z dużym wyprzedzeniem zaczynają się od 1 EUR, a autobusy jeżdżą z dworca w Turku niemal co godzinę.
Kamppi Chapel, czyli Kaplica Ciszy
Kampintori
Zdjęcia na szybko, w trakcie drogi do mojego noclegu
Fińska pogoda dała się mocno we znaki i po całym dniu w Naantali nie było innego wyjścia, jak tylko wysuszyć wszystkie rzeczy. Uprzejmy gospodarz pożyczył mi suszarkę na ubrania.

Dzień 3

Helsinki, Finlandia

O stolicy Finlandii czytałam na niemal wszystkich podróżniczych blogach, że w porównaniu z innymi stolicami krajów bałtyckich wypada nieciekawie: drogo, mało urokliwych miejsc i w ogóle to najlepiej tylko pozwiedzać to i owo w czasie ewentualnej dłuższej przesiadki na lotnisku. Jak zwykle postanowiłam to sama sprawdzić i spędziłam w Helsinkach jeden dzień.
Helsinki zaczęły się rozwijać dopiero w XIX wieku, kiedy stolica została tam przeniesiona z Turku. W mieście można zobaczyć sporo wpływów rosyjskich, szczególnie dużo widać podobieństw do Petersburga.
Esplanadi – zielona aleja spacerowa
Kauppatori, czyli plac targowy w Helsinkach.
Na wprost urząd rady miasta, po prawej przystań promów
Podczas podróży autobusami oglądałam fiński serial na Netfliksie „Karppi„. Akcja dzieje się głównie w Helsinkach (w drugim sezonie także w Estonii) i kiedy już odwiedziłam to miasto, było mi łatwiej wczuć się w serial. Polecam, wciągający i nienachalny.
Katedra w Helsinkach
Najbardziej charakterystyczny punkt w Helsinkach. Ogromny, położony u szczytu schodów kościół luterański z wielkimi kolumnami i zielonymi kopułami, góruje nad Placem Senackim, głównym placem miasta. Ufundowany przez cara rosyjskiego, nosi wpływy architektury rosyjskiej.
Sobór Uspienski
Do kolejnego miejsca w Helsinkach dostałam się promem miejskim z Kauppatori.
Bilet jednorazowy 2,80 EUR.
Spora część miasta położona jest na wyspach. Niektóre są tak malutkie, jak ta
Suomenlinna
To położona na wyspie forteca zbudowana przez Szwedów dla ochrony przed siłami rosyjskimi, Suomenlinna była przez wiele lat uznawana za fort praktycznie nie do zdobycia. Twierdza została wpisana w 1991 roku na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Cały spacer po 3 wyspach zajmuje 2-3 godziny, dlatego najlepiej kupić dwa osobne bilety za 2,80 EUR (ważne są przez 2 godziny).
Skaliste wybrzeże Bałtyku i porywisty wiatr – teraz czuję, że jestem nad morzem
Ostatnie spojrzenia na twierdzę i wracam na stały ląd.
Czeka mnie przeprawa kolejnym promem, tym razem przez Bałtyk, do kolejnego kraju.
Aleksandrinkatu – ulica biegnąca od Placu Senackiego.
Znajdują się tutaj eleganckie sklepy odzieżowe.
Bad Bad Boy
Okolice Zachodniego Terminala II, skąd ruszam w dalszą podróż promem.
W ostatniej chwili zorientowałam się, że rezerwować najlepiej bezpośrednio na stronie przewoźnika, np. https://www.eckeroline.com , unika się opłaty za usługę.
Mój bilet kupiłam za 15 EUR. Przeprawa promem z Helsinek do Tallinna trwa 2 godziny.
Mój najbardziej spektakularny nocleg podczas Baltic trip.

Dzień 4

Tallinn, Estonia

Wjechałam do pierwszego kraju bałtyckiego, więc przed dalszą relacją krótka pogadanka.
Kraje bałtyckie są niewielkie, każdy z nich można przejechać od granicy do granicy w ciągu góra czterech godzin. Żyją tutaj następujące ludy: Bałtowie (Litwini i Łotysze) mówiący odpowiednio językami bałtyckimi: litewskim i łotewskim oraz Ugrofinowie (Estończycy) używający języka estońskiego, bliskiego krewnego języka fińskiego.
Historycznie największy wpływ na nie miały Szwecja, Dania, Rosja i Polska (pamiętacie unię polsko-litewską i słynne bitwy o Inflanty? To właśnie te tereny). Cała Łotwa i Estonia, a także niewielka część Litwy należały przez setki lat do niemieckojęzycznych państw zakonnych i innych niemieckojęzycznych państw. Widoczne są bardzo silne wpływy kultury skandynawskiej i niemieckiej na Łotwie, a szczególnie w Estonii.
Przed II wojną światową deklarowały niepodległość na mocy Ententy Bałtyckiej, w 1940 roku zostały anektowane i okupowane przez ZSRR. Po upadku Związku Radzieckiego jako pierwsze ogłosiły niepodległość w 1991 roku.
Są to jedyne kraje byłego ZSRR będące w Unii Europejskiej i NATO oraz należące do kultury zachodniej.
Jeśli chodzi o religię: Litwini są głównie katolikami, a Łotysze i Estończycy to w większości protestanci.

Tallin jest to jedno z najlepiej zachowanych średniowiecznych miast w Europie. Jego dzieje sięgają przełomu I i II wieku n.e. Jak już wcześniej wspominałam, przechodziło przez różne ręce, a wpływy te widoczne są w architekturze zarówno Starego Miasta, jak i pałacu Kadriorg, o którym wspomnę później.
Spacer po Starym Mieście jeszcze przed końcem dnia bardzo przyjemny.
Słońce, zabytkowe budynki, choć niewiele cieplej, niż w Finlandii.
Najstarsza kawiarnia w Tallinnie z 1864r.
W środku wygląda bardzo ekskluzywnie.
Apteka Magistracka.
Powstała ona w 1422 roku i uważana jest za najstarszą aptekę w Europie.
Plac Ratuszowy z gotyckim ratuszem, który liczy sobie 600 lat.
Restauracja Olde Hansa
Nawiązanie do Hanzy, Ligii Hanzeatyckiej – był to związek miast handlowych Europy Północnej z czasów średniowiecza i początku ery nowożytnej. Sercem i założycielem były miasta niemieckie. Tallinn został przyjęty do Hanzy w 1285 roku. Dzięki temu miasto szybko stało się jednym z głównych ośrodków handlowych, a pozostałością tej potęgi są dziś wielkie baszty, bramy wjazdowe do miasta, wieże oraz najdłuższe w Europie Północnej mury obronne.
Brama Viru
Skoro o restauracjach mowa…
Pub Kompressor.
Miejsce z sytymi naleśnikami w dobrej cenie.
Za naleśniki zapłacimy ok. 5 euro.
Mój był z twarogiem i czosnkiem – dobra zaprawa po chłodach na promie.
Pomnik Niepodległości Estonii
Sobór Aleksandra Newskiego
Gdzie zrobić najlepsze zdjęcie Tallinna?
Są dwa punkty widokowe. Pierwszy to Kohtuosa viewing platform , niedaleko Soboru Aleksandra Newskiego. Wybrałam się tutaj rano, bo poprzedniego dnia ze zmęczenia mi to zupełnie umknęło. Nie było prawie żadnych ludzi, więc miałam widok tylko dla siebie.
Druga platforma Patkuli położona jest na szczycie wzgórza i idąc od poprzedniej, małymi uliczkami, też łatwo ją znajdziemy. Oprócz panoramy miasta widać także morze jak na dłoni.
Pasaż św. Katarzyny, nazywany przez mieszkańców Katariina Kaik, to niewielka uliczka w mocno średniowiecznym stylu. Pasaż ciągnie się wzdłuż kompleksu klasztornego Dominikanów z XIII wieku.
Budynek Kościoła Adwentystów Dnia Siódmego, który również jest zabytkowy.
Nabożeństwa odbywają się w soboty o 10.
Byłam w zborze międzynarodowym i polecam gorąco!
Kadriorg
Po czasie nabożeństwa i posiłku pojechałam jeszcze do miejsca nieco oddalonego od Starego Miasta, ale wartego zobaczenia. Kadriorg to kompleks parkowo-pałacowy, uważany za jeden z najpiękniejszych w krajach bałtyckich (potwierdzam, nie widziałam niczego piękniejszego). Pałac był letnią rezydencją cara Piotra I Wielkiego. Obecnie znajduje się tam Muzeum Sztuki. Na terenie parku znajduje się także mały domek Piotra I, kancelaria prezydenta Estonii i ogród japoński. Dzielnica wokół parku jest również warta zobaczenia ze względu na tradycyjną drewnianą architekturę, podobną do fińskiej. Oprócz tego niedaleko stąd na plażę.
 
Starannie zaprojektowane klomby kwiatowe na tyłach pałacu
Ogród japoński w tylnej części parku
Domek Piotra I i niewielkie muzeum, uważane za najstarsze muzeum w Tallinnie
Park Ludowy, sąsiadujący przez ulicę z Kadriorg
Pomnik „Rusałka” na wybrzeżu
Pierwsza piaszczysta plaża od początku podróży 🙂
Niestety niestrzeżona, w związku z tym zakaz kąpieli
Drewniane estońskie domy
Dworzec autobusowy w Tallinnie
Zabytkowy autobus linii Lux Express
Autobusy LUX Express oferują połączenia kilka razy dziennie do Wilna, Rygi i Tallinna, a także Kowna, Tartu, Pärnu i inne. Ja korzystałam z tej linii już dwa lata temu, jadąc z Warszawy do Wilna. Teraz też dalsza podróż z Tallinna do Rygi odbywała się autobusem Lux Express. Dobre ceny, wygoda i komfort jazdy (post nie jest sponsorowany 😉).
 
 

Dzień 5

Ryga, Łotwa

 
 
 
Przeglądając blogi podróżnicze przed wyjazdem napotykałam najbardziej entuzjastyczne opinie na temat Tallinna, ale jednak to Ryga zachwyciła mnie najbardziej. Może nie miała tego klimatycznego średniowiecznego Starego Miasta, mimo to miejsc do zwiedzania tyle, że jeden dzień to było zdecydowanie za mało.
Centraltirgus, czyli wielkie hale targowe w Rydze zaraz po wyjściu z autobusu.
Nocleg nieco poza centrum, ale dobrze dojście tutaj
Niedziela rano.
Koncert dzwonów w cerkwi
Ulica Alberta zachwyca budynkami w stylu art noveau.
Hansas Perons
 
Dawny magazyn kolei towarowej w Rydze na terenie Nowej Hanzy odrodził się jako sala koncertowa – platforma dla kultury, sztuki, muzyki i innych wydarzeń. 
 
Miejsce solidarności z Białorusią i walką o wolność obywatelską.
Sobór Narodzenia Pańskiego
Katedra została zbudowana pod koniec XIX wieku. Dziś to największa prawosławna katedra w krajach nadbałtyckich. Zajrzałam do środka tylko z zewnątrz, bo trwało tam nabożeństwo i kobiety wchodziły w chustkach na głowach.
Katedra leży w parku Esplanade i wokół niej rozłożyły się stoiska z lokalnymi produktami, obsługiwane przez ludzi w regionalnych strojach. Przypomniały się klimaty „Starej baśni”.
Spróbowałam tego sera i kupiłam pamiątkę z podróży dla siebie 🙂
Łotewski ser twardy, dojrzewający 12 miesięcy. Dobre sery zawsze w cenie.
Nowa Hanza
Nowa Hanza to aktywna sieć miast i miasteczek, które historycznie należały lub prowadziły aktywną wymianę handlową ze związkiem miast kupieckich, znanym jako Liga Hanzeatycka. Nowa Hanza została założona w 1980 roku w holenderskim mieście Zwolle i od tego czasu stała się największym na świecie dobrowolnym stowarzyszeniem miast i miasteczek. Aktualne członkostwo jest pokazane na liście miast i miasteczek w HANSE Cities
Podczas mojego pobytu odbywały się Międzynarodowe Dni Hanzy, które każdego roku są w innym mieście, a teraz wypadło na Rygę, która, podobnie jak Tallinn, także należała do Hanzy. W całym mieście stały takie drewniane żaglówki, wszędzie pełno stoisk z informacjami oraz atrakcjami. Nawet się nie spodziewałam, że moja wycieczka odbędzie się szlakiem Nowej Hanzy 🙂
 
Pomnik Wolności
Rygę można zwiedzać także z wody – rejs łódką po kanałach i rzece Dźwinie
Brama Prochowa.
Wchodzę na Stare Miasto
Kamienice „Trzej Bracia” jako odpowiedź na tallińskie „Trzy siostry”.
Te z Tallinna mi jakoś umknęły.
Protestancka Katedra (Dome Cathedral) z 1211 roku.
To największy średniowieczny kościół w krajach nadbałtyckich.
Dom Bractwa Czarnogłowych
Zbudowany w XIV wieku przez niemieckich kupców, zniszczony podczas II Wojny Światowej i odbudowany całkiem niedawno – pod koniec lat 90.
W poszukiwaniu punktu widokowego na Rygę znalazłam luterański kościół św. Piotra.
Okazała XV-wieczna średniowieczna świątynia z charakterystyczną wieżą o wysokości 123 metrów.
Bilet wstępu na wieżę i zwiedzanie to 8 euro.
 
Wnętrz proste, jak typowe protestanckie kościoły, za to wysokie sklepienie.
Jeśli się zastanawiacie, czy wjechać: warto!
Za mostem Biblioteka Narodowa
Kolorowe kamienice – jedna ładniejsza od drugiej
Czterej muzykanci z Bremy 🙂
Taki obiad można skomponować w Lido – restaracji/bufecie za 8 euro.
A tu muzykanci z Łotwy.
Muzyka tutaj jest niemal na każdym kroku i chociaż nie było zbyt wiele ludzi, miasto było dosyć gwarne.
Ze Starego Miasta przeniosłam się na drugą stronę dworca, żeby zobaczyć inne klimaty na Moskiewskim Przedmieściu. Dzielnica zaczyna się przy Dworcu Centralnym i ciągnie wzdłuż rzeki Dźwiny w kierunku południowym. Żeby ją zwiedzić, najlepiej byłoby zostać w Rydze jeszcze jeden dzień.
Halo, Warszawa?
Nie, to Łotewska Akademia Nauk z czasów socjalizmu.
Ruiny Wielkiej Synagogi Chóralnej
Bardzo ciekawy zabytek synagogi zniszczonej przez hitlerowców w 1941 roku. Miejsce jest otwarte i można po nim przejść. Po prawej stronie synagogi znajduje się pomnik holokaustu i nazwiska ofiar. Jest to z pewnością moment zadumy, kiedy stoi się na oryginalnej podłodze synagogi i rozmyśla o tym, przez co przeszli łotewscy Żydzi pod rządami nazistów, a następnie Związku Radzieckiego.
Lastadija
 Lastadija – dzielnica magazynowa. Pierwsza wzmianka o Lastadiji w materiałach historycznych pochodzi z 1348 roku. Obecnie znajdziemy tam miejsca w hipsterskim i urban klimacie.
Spikeri
Spikeri powstało wskutek przekształcenia budynków magazynowych w publicznie dostępną dzielnicę kulturalną i edukacyjną, atrakcyjną zarówno dla mieszkańców, jak i turystów. Obiekty magazynowe znajdują się w historycznym centrum, które znajduje się na liście światowego dziedzictwa kulturowego Unesco.
Muzeum Getta i Holokaustu na terenie Spikeri
Polecam Rygę – tutaj naprawdę czuć klimat.
A ja ruszam Lux Expressem dalej do Wilna 🙂
Tym razem mam nocleg w hostelu obok Ostrej Bramy.
Ruszam na spacer po Starym Mieście.
Nadal pięknie 😉
Małe zmiany w niektórych dekoracjach.
Dobranoc, jutro kolejny dzień zwiedzania

Dzień 6

Troki, Litwa

Litwę odwiedziłam już 2 lata temu, ale zostało mi jedno ważne miejsce do zobaczenia, ze względu na wspólną polsko-litewską historię.
Do Troków najlepiej pojechać autobusem z dworca autobusowego w Wilnie. Kursują mniej więcej co godzinę, bilet kupicie u kierowcy za 2 euro. Kiedy wysiądziecie w Trokach, trzeba jeszcze przejść jakieś 2 km do północnego krańca półwyspu i przez pomost na jeziorze dostaniemy się do zamku.
Zamek w Trokach to jedyny zamek we Wschodniej Europie położony na wyspie. Przypuszcza się, że budowę rozpoczął książę Kiejstut, a zakończył jego syn – Witold. Od 1408 roku siedziba wielkich książąt litewskich.
Niedługo po bitwie pod Grunwaldem zamek w Trokach utracił swe strategiczne znaczenie. Pełnił funkcje reprezentacyjne, przyjmowani w nim byli posłowie. W czasach wojen z Moskwą zamek został całkowicie zniszczony i nie podjęto się jego renowacji.
Odbudowa zamku rozpoczęła się dopiero w XX wieku, najpierw przez Polaków, a po II wojnie światowej przez Litwinów. Zrekonstruowano poszczególne wieże, baszty, mury i krużganki, wykorzystując ocalałe cegły i dachówki, a także tworząc nowe. Zamek odzyskał swój dawny blask, choć nie jest to oryginalna budowla, a jedynie nasze wyobrażenie o niej.
Zamek dzieli się na Górny i Dolny.
Zaczynam zwiedzanie od Górnego Zamku.
Historyczna bitwa pod Grunwaldem, kiedy połączone wojska polsko-litewskie rozgromiły Krzyżaków i zatrzymały ataki na ziemie litewskie.
Wielki książę Witold – główny bohater zamku
Szkoda, że wieża nie jest dostępna dla zwiedzających 🙁
Zdjęcia z prac nad rekonstrukcją zamku
Oryginalne i rekonstruowane cegły

W Dolnym Zamku mieści się muzeum, w którym zobaczymy sale i ich wystrój, a także przedmioty użytku codziennego wykonane z różnych materiałów, jak: szkło, porcelana, kość słoniowa.
Troki to urokliwe miejsce do odpoczynku nad wodą. Można odbyć rejs po jeziorze, wybrać się na liczne historyczne ścieżki rowerowe lub skosztować smacznej regionalnej kuchni karaimskiej.
Karaimi – tajemniczy lud pochodzenia tureckiego wyznający karaimizm – religię powstałą w VIII wieku. Opierają się na Starym Testamencie, odrzucają Talmud oraz autorytet rabinów wśród części wyznawców religii mojżeszowej. Można więc powiedzieć, że Karaimi są dla judaizmu tym, czym protestanci dla chrześcijaństwa. Potomkowie owych reformatorów przybyli do Polski i Litwy w XIII wieku.
Karaimi wyróżniali się nie tylko religią – inne były ich stroje, architektura (charakterystyczne domy z trzema oknami: jednym dla Boga, jednym dla kniazia i ostatnim dla gospodarza), język i kuchnia. Domy karaimskie można zobaczyć na ulicy Karaimskiej, która prowadzi do zamku. 
Obecnie w Trokach mieszka ok. 65 Karaimów. Domy karaimskie, szkołę, dom modlitwy oraz muzeum można zobaczyć na ulicy Karaimskiej, która prowadzi do zamku. Oprócz tego Karaimi żyją na Krymie, a także w niektórych miastach zachodniej Ukrainy (Lwów, Galicja, Łuck).
Kibiny
Kibiny to karaimskie wypieki – pierożki w kształcie półksiężyca z posiekaną baraniną i nadzieniem cebulowym. Obecnie to pyszne danie jest bardzo popularne i ma wiele wariantów. Można spróbować kibiny ze słodkim nadzieniem, twarogiem i warzywami. Dobrze smakują z kwasem chlebowym. Śmiało można kupić więcej na wynos 🙂

Z Troków wróciłam busem do Wilna, żeby pokonać już ostatnią trasę mojej wycieczki – do Polski.

Z Wilna do Warszawy przez Sejny, Augustów, Białystok.
8 h jazdy Flixbusem. Na tej trasie jeździ też Ecolines i oczywiście Lux Express.
Jeżeli zamierzacie wybrać się autem po krajach bałtyckich, będzie jeszcze łatwiej i więcej ciekawych miejsc do obejrzenia, które ja siłą rzeczy pominęłam: łotewskie parki narodowe i wioski, Kowno, nadmorski kurort Jurmala koło Rygi, Parnawę w Estonii i wyspy przy zachodnim wybrzeżu, nie mówiąc o Porvoo w Finlandii i tysiącach jezior. Wtedy potrzeba by ze dwa tygodnie, żeby wszystko zobaczyć!
To kiedy ruszacie na bałtycki szlak?

______________

Więcej zdjęć: https://photos.app.goo.gl/TPJJ2t5Ai5Amtz6HA

Praktyczne linki:

Onnibus Finlandia: https://www.onnibus.com/

Promy: https://ssl.directferries.com/ – tylko do wyszukiwania połączeń, rezerwować najlepiej bezpośrednio na stronie przewoźnika, np. https://www.eckeroline.com , unika się opłaty za usługę

Lux Express: https://luxexpress.eu/en

Świat Muminków https://www.moominworld.fi/home

Zamek w Trokach https://www.govilnius.lt/visit-vilnius/places/trakai-castle 

Informacje o obostrzeniach w danych krajach:

Ministerstwo Spraw Zagranicznych: https://www.gov.pl/web/dyplomacja/informacje-dla-podrozujacych

Fly4Free: https://www.fly4free.pl/podroze-w-pandemii/

Inspiracje:

https://przegladbaltycki.pl/14196,moje-baltyckie-drogi-czesc-2-jednosc-gospodarcza.html

https://lubiepodroze.eu/turku-finlandia-co-zobaczyc-gdzie-zjesc-komunikacja-miejska-praktyczny-przewodnik/ 

https://belsole.pl/top-8-najlepsze-atrakcje-turku-co-zobaczyc-i-co-zwiedzic/

https://zyciewfinlandii.pl/popularne-jedzenie-w-finlandii/

https://www.podrozepokulturze.pl/2019/07/swiat-muminkow-moominworld-mumin-world-finlandia-naantali-turku-zwiedzanie-cena-jak-dojechac-muminki-przewodnik-dolina-muminkow/ 

https://duze-podroze.pl/co-zobaczyc-w-helsinkach/ 

https://belsole.pl/top-11-atrakcje-helsinek-co-warto-zobaczyc-i-zwiedzic/ 

https://antekwpodrozy.pl/145-tallin-atrakcje-poza-starym-miastem-przewodnik 

https://www.mamasaidbecool.pl/tallin-atrakcje-punkty-widokowe/ 

https://www.tasteaway.pl/ryga-w-1-dzien-co-jak-gdzie/ 

https://zewschodem.pl/2020/02/26/ryga-punkty-widokowe/

https://wypiszwymalujpodroz.pl/praktyczny-poradnik/europa/litwa/zamek-w-trokach/